SPŁYW KAJAKOWY "BRDA" 2016 |
Dzień drugi | Dzień trzeci | Dzień czwarty | Dzień piąty | Dzień szósty | Dzień siódmy |
Trasa tegorocznego spływu wiodła tym razem rzekami tzw. Szwajcarii Kaszubskiej. Kraina to niezwykle malownicza, ciekawa i charakterystycznie ukształtowana. Rzeki tutaj są bardzo zróżnicowane i zaskakujące w swym biegu oraz nurcie. Najpierw płynęliśmy krótko Młosiną od Leśna, potem Zbrzycą, trzeciego dnia pokonaliśmy krętą i ostro meandrującą szczególnie w jej dolnym biegu Chocinę, następnie przenieśliśmy się na kolejne etapy na Brdę od zapory Myloff. Tutaj czekały nas nie lada atrakcje z tzw. „piekiełkiem” w ostatnim dniu włącznie. Spływ kończyliśmy w miejscowości Piła Młyn. Wszystkie opisy są autorstwa uczestników spływu, dopiski kursywą w nawiasach to dodatki i komentarze Admirała. Piosenka miała być do zupełnie innej melodii, ale jakoś wszystkim same wyskoczyły te „Sokoły..” Ciekawe nazwy miejscowości: Męcikał – tamtejsza ludność mąciła muł w jeziorach (z kaszubska „kał”) aby wypłoszyć ryby, które następnie były łowione. |
---|
Po długiej, meczącej podróży, z dużą satysfakcją wszyscy zameldowali się w miejscowości Laska na polu biwakowym „A‘Laska” (jest to przepiękna okolica na Kaszubach w tzw. Szwajcarii Kaszubskiej). Po krótkiej, ale jakże motywującej odprawie, wszyscy zabrali się za rozstawianie namiotów. Ukończywszy to zadanie naładowaliśmy się energią jedząc tzw. „turbo-kisiele” (czyli „szybki” kisiel zalewany gorącą wodą) i obejrzeliśmy ekscytujące mecze Francja – Irlandia oraz Niemcy – Słowacja (wyniki obu spotkań były zaskakujące). Następnie zaczęliśmy się obijać podczas gry w „pyrę”. Na szczęście nasz Admirał Adam Szopa (#940) oderwał nas od tego nieproduktywnego zajęcia i nakazał nam rozstawianie z pełnymi honorami złocistego, emanującego dumą, świętego, potężnego, imponującego, majestatycznego, stawiającego wszystkich na baczność, napełniającego energia i chęcią do życia sztandaru Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Następnie wszyscy postanowili, że wspaniałym pomysłem będzie integracja całej grupy, poprzez sprawdzenie swoich umiejętności w niezwykle popularnym tańcu belgijskim. W czasie gdy my tańczyliśmy nasza inteligencja wymyślała nowe zwrotki nikomu jeszcze nie znanej piosenki…. |
---|
Piosenka ze spływu 2016 (melodia "Hej sokoły")
|
3. Dzisiaj nożem sie bawiłem 4. Co by było gdyby wiosło 5. I nie wpływaj w żaden krzaczek 6. Bulban z nami dziś nie pływa |
7. Gdzieś na końcu korytarza 8. Chciałem zostać kajakarzem |
---|
GALERIA
GIMNAZJUM NR 1 W ZIELONEJ GÓRZE |